Wprowadzony
nowelizacją z 2013 roku (Dz.U. z 2013 r. poz 1247 ze zm.), która weszła w życie
1 lipca 2015 roku, art. 59a Kodeksu Karnego, ustanawiający w polskim prawie
instytucję umorzenia restytucyjnego, stanowi kolejny krok w rozszerzaniu
konsensualności postępowania karnego. Jest uzupełnieniem instytucji
istniejących dotychczas - dobrowolnego poddania się karze, a także skazania bez
rozprawy. Stanowi niewątpliwie dogodną możliwość dla sprawcy uniknięcia sądowej
kary a dla wymiaru sprawiedliwości może oznaczać zmniejszenie ilości pracy i
szybkości postępowania. W poniższym wpisie pragnę krótko omówić przesłanki i
procedurę skorzystania z regulacji zawartej w art., 59a Kodeksu Karnego.
Na wstępie pragnę zauważyć, że z normy zamieszczonej w art. 59a Kodeksu Karnego, występku zagrożonego karą nieprzekraczającą 3 lat pozbawienia wolności lub 5 lat w przypadku czynów zabronionych przeciwko mieniu oraz wprost wskazanego występku z art. 157 § 1 Kodeksu Karnego (zagrożenie ustawowe). Jeżeli sprawcy zarzucono przestępstwo albo górna granica zagrożenia ustawowego występku nie mieści się w powyżej wskazanych granicach, to wówczas wyłączone jest stosowanie regulacji z art. 59a Kodeksu Karnego.
PRZESŁANKI UMORZENIA
Zaprojektowana w art. 59a Kodeksu Karnego instytucja pozwala na umorzenie postępowania karnego w przypadku spełnienia przez sprawcę oraz pokrzywdzonego określonych warunków.
(1) Pierwszą z wymienionych powyżej przesłanek jest pojednanie z pokrzywdzonym. Po pierwsze musi do niego dojść przed rozpoczęciem postępowania sądowego w pierwszej instancji (może dojść do niego już na etapie postępowania przygotowawczego). Jednocześnie sprawca musi pojednać się z wszystkimi pokrzywdzonymi. Nie jest bowiem dopuszczalne jedynie fragmentaryczne umorzenie postępowania (tj. w zakresie części czynu), mimo że zajdą przesłanki do umorzenia, które byłoby możliwe, gdyby czyn sprawcy skierowany był przeciwko dobrom tylko jednej osoby, z którą sprawca się pojednał.
(2) Kolejną przesłanką, która musi zaistnieć, aby możliwe było zastosowanie instytucji z art. 59a Kodeksu Karnego, jest naprawienie szkody wyrządzonej przestępstwem lub zadośćuczynienie wyrządzonej krzywdzie. Istnieją w tej materii dwa stanowiska.
Pierwsze z nich wskazuje, że wymagane jest naprawienie szkody w pełnym zakresie, podobnie jak i zadośćuczynienie krzywdzie. W przypadku krzywdy, której precyzyjnie zmierzyć się nie da wystarczy jednak zadośćuczynienie na poziomie, który satysfakcjonuje pokrzywdzonego.[2] Pełne naprawienie szkody oznacza w tym przypadku, iż powinna ona objąć nie tylko damnum emergens, ale także lucrum cessans.
Omawiana przesłanka, zgodnie z tym poglądem, nie zostanie spełniona, jeżeli sprawca tylko częściowo naprawi szkodę, wyłącznie starał się o jej naprawienie lub tylko uzgodnił sposób jej naprawienia.[3]
Z kolei przedstawiciele drugiego stanowiska podnoszą, że zarówno wysokość naprawienia szkody, jak i rodzaj zadośćuczynienia nie muszą obiektywnie odpowiadać wartości wyrządzonej szkody czy krzywdy. Wówczas ich wysokość zależy od subiektywnej oceny pokrzywdzonego.[4]
(3) Zauważyć należy, że decydującą rolę w stosowaniu powyżej wskazanego przepisu ma wola samego pokrzywdzonego. Od jego wniosku zależy bowiem, czy prokurator w postępowaniu przygotowawczym, a następnie sąd (do momentu rozpoczęcia przewodu sądowego) - wyda decyzję umarzającą postępowanie.[5] Stwarza to pewne niebezpieczeństwo dla oskarżonego, który mimo spełnienia przesłanek do umorzenia restytucyjnego, nie doczeka się wniosku pokrzywdzonego. Pewną pomocą może być wcześniejsze zawarcie z pokrzywdzonym ugody, w której to sprawca zobowiąże się do naprawienia szkody, a pokrzywdzony do wniesienia wniosku z opcją zwrotu uzyskanych korzyści w przypadku niedokonania odpowiedniej czynności przez pokrzywdzonego. Wciąż jednak pozostaje niebezpieczeństwo, iż pokrzywdzony nie skieruje wniosku do Sądu rozpatrującego sprawę lub go cofnie oraz jednocześnie nie będzie chciał zwrócić uzyskanych korzyści, powołując się na art. 415 Kodeksu Cywilnego. Tak sytuacja stanowi pewne zagrożenie dla oskarżonego, którego jednak nie będzie można inaczej rozwiązać.
(4) Jednocześnie przepis art. 59a Kodeksu Karnego wskazuje na przesłankę negatywną, którą jest brak wcześniejszego skazania za przestępstwo umyślne
z użyciem przemocy. W razie jej zajścia stosowanie dobrodziejstwa z art. 59a Kodeksu Karnego nie może mieć miejsca.
(5) Wskazać również należy, iż umorzenie postępowania w trybie art. 59a Kodeksu Karnego w chwili złożenia wniosku przez pokrzywdzonego ma charakter obligatoryjny, przy czym sąd ma możliwość odmowy zastosowania tej podstawy umorzenia, jeżeli byłoby to sprzeczne z potrzebą realizacji celów kary. Podstawą do odmowy mogą być wynikające z art. 53 § 1 Kodeksu Karnego wskazania dyrektywy sprawiedliwościowej, jak również względy prewencyjne.[7]
PROCEDURA
Na wstępie pragnę zauważyć, że z normy zamieszczonej w art. 59a Kodeksu Karnego, występku zagrożonego karą nieprzekraczającą 3 lat pozbawienia wolności lub 5 lat w przypadku czynów zabronionych przeciwko mieniu oraz wprost wskazanego występku z art. 157 § 1 Kodeksu Karnego (zagrożenie ustawowe). Jeżeli sprawcy zarzucono przestępstwo albo górna granica zagrożenia ustawowego występku nie mieści się w powyżej wskazanych granicach, to wówczas wyłączone jest stosowanie regulacji z art. 59a Kodeksu Karnego.
PRZESŁANKI UMORZENIA
Zaprojektowana w art. 59a Kodeksu Karnego instytucja pozwala na umorzenie postępowania karnego w przypadku spełnienia przez sprawcę oraz pokrzywdzonego określonych warunków.
Są nimi: pojednanie się z pokrzywdzonym (1) i naprawienie szkody
wyrządzonej przestępstwem lub zadośćuczynienie wyrządzonej krzywdzie przed
rozpoczęciem postępowania sądowego w pierwszej instancji (2), złożenie przez
pokrzywdzonego wniosku o umorzenie restytucyjne w trybie art. 59a Kodeksu
Karnego (3), brak uprzedniego skazania sprawcy za przestępstwo umyślne z
użyciem przemocy (4), nie zachodzi szczególna okoliczność sprawiająca, że
umorzenie postępowania byłoby sprzeczne z zasadą realizacji celów kary (5).[1]
(1) Pierwszą z wymienionych powyżej przesłanek jest pojednanie z pokrzywdzonym. Po pierwsze musi do niego dojść przed rozpoczęciem postępowania sądowego w pierwszej instancji (może dojść do niego już na etapie postępowania przygotowawczego). Jednocześnie sprawca musi pojednać się z wszystkimi pokrzywdzonymi. Nie jest bowiem dopuszczalne jedynie fragmentaryczne umorzenie postępowania (tj. w zakresie części czynu), mimo że zajdą przesłanki do umorzenia, które byłoby możliwe, gdyby czyn sprawcy skierowany był przeciwko dobrom tylko jednej osoby, z którą sprawca się pojednał.
(2) Kolejną przesłanką, która musi zaistnieć, aby możliwe było zastosowanie instytucji z art. 59a Kodeksu Karnego, jest naprawienie szkody wyrządzonej przestępstwem lub zadośćuczynienie wyrządzonej krzywdzie. Istnieją w tej materii dwa stanowiska.
Pierwsze z nich wskazuje, że wymagane jest naprawienie szkody w pełnym zakresie, podobnie jak i zadośćuczynienie krzywdzie. W przypadku krzywdy, której precyzyjnie zmierzyć się nie da wystarczy jednak zadośćuczynienie na poziomie, który satysfakcjonuje pokrzywdzonego.[2] Pełne naprawienie szkody oznacza w tym przypadku, iż powinna ona objąć nie tylko damnum emergens, ale także lucrum cessans.
Omawiana przesłanka, zgodnie z tym poglądem, nie zostanie spełniona, jeżeli sprawca tylko częściowo naprawi szkodę, wyłącznie starał się o jej naprawienie lub tylko uzgodnił sposób jej naprawienia.[3]
Z kolei przedstawiciele drugiego stanowiska podnoszą, że zarówno wysokość naprawienia szkody, jak i rodzaj zadośćuczynienia nie muszą obiektywnie odpowiadać wartości wyrządzonej szkody czy krzywdy. Wówczas ich wysokość zależy od subiektywnej oceny pokrzywdzonego.[4]
(3) Zauważyć należy, że decydującą rolę w stosowaniu powyżej wskazanego przepisu ma wola samego pokrzywdzonego. Od jego wniosku zależy bowiem, czy prokurator w postępowaniu przygotowawczym, a następnie sąd (do momentu rozpoczęcia przewodu sądowego) - wyda decyzję umarzającą postępowanie.[5] Stwarza to pewne niebezpieczeństwo dla oskarżonego, który mimo spełnienia przesłanek do umorzenia restytucyjnego, nie doczeka się wniosku pokrzywdzonego. Pewną pomocą może być wcześniejsze zawarcie z pokrzywdzonym ugody, w której to sprawca zobowiąże się do naprawienia szkody, a pokrzywdzony do wniesienia wniosku z opcją zwrotu uzyskanych korzyści w przypadku niedokonania odpowiedniej czynności przez pokrzywdzonego. Wciąż jednak pozostaje niebezpieczeństwo, iż pokrzywdzony nie skieruje wniosku do Sądu rozpatrującego sprawę lub go cofnie oraz jednocześnie nie będzie chciał zwrócić uzyskanych korzyści, powołując się na art. 415 Kodeksu Cywilnego. Tak sytuacja stanowi pewne zagrożenie dla oskarżonego, którego jednak nie będzie można inaczej rozwiązać.
Ciekawą sytuacją jest wielości pokrzywdzonych, która to została uregulowana w §
2 wskazywanego art. 59a Kodeksu Karnego. Jak już zostało powyżej wskazane, do
umorzenia postępowania wymagane jest naprawienie szkód oraz zadośćuczynienie
krzywdom wszystkim pokrzywdzonym. W doktrynie jednak istnieje spór co do tego,
czy wniosek w trybie art. 59a Kodeksu Karnego muszą złożyć wszyscy
pokrzywdzeni, czy też wystarczy aby dokonał tego tylko jeden z nich.[6]
Na to pytanie niestety nie ma jeszcze odpowiedzi w orzecznictwie, w związku z
czym zasadne wydaje się twierdzenie, iż na wszelki wypadek należałoby oczekiwać
złożenia wniosku od każdego z pokrzywdzonych, celem udowodnienia naprawienia
szkody.
(4) Jednocześnie przepis art. 59a Kodeksu Karnego wskazuje na przesłankę negatywną, którą jest brak wcześniejszego skazania za przestępstwo umyślne
z użyciem przemocy. W razie jej zajścia stosowanie dobrodziejstwa z art. 59a Kodeksu Karnego nie może mieć miejsca.
(5) Wskazać również należy, iż umorzenie postępowania w trybie art. 59a Kodeksu Karnego w chwili złożenia wniosku przez pokrzywdzonego ma charakter obligatoryjny, przy czym sąd ma możliwość odmowy zastosowania tej podstawy umorzenia, jeżeli byłoby to sprzeczne z potrzebą realizacji celów kary. Podstawą do odmowy mogą być wynikające z art. 53 § 1 Kodeksu Karnego wskazania dyrektywy sprawiedliwościowej, jak również względy prewencyjne.[7]
PROCEDURA
Zgodnie
z regulacją zawartą w art. 23b Kodeksu Postępowania Karnego w razie złożenia
wniosku, w jego przedmiocie rozstrzyga prokurator prowadzący sprawę, a gdy
został złożony po wniesieniu aktu oskarżenia - sąd. W postępowania
przygotowawczym wniosek obliguje prokuratora do jego rozpoznania. Uwzględnienie
następuje poprzez wydanie postanowienia natomiast odrzucenie następuje poprzez
zażalenie, przy czym nie podlega ono zaskarżeniu Jeżeli prokurator odmówi
uwzględnienia wniosku, informację o jego złożeniu przez pokrzywdzonego musi
zostać dołączona do aktu oskarżenia. Natomiast
w przypadku skierowania wniosku po przesłaniu aktu oskarżenia do sądu, to sąd
jest właściwy do jego rozpoznania. Dokonuje tego na posiedzeniu, o którego
terminie nie zawiadamia się pokrzywdzonego. Może on jednak brać w nim udział, o
ile się na nie stawi. Na
marginesie należy zauważyć, że pokrzywdzonemu, do czasu wydania postanowienia
przysługuje prawo cofnięcia wniosku. W związku z tym należy skrytykować decyzję
o nieumieszczeniu w przepisach obowiązku zawiadamiania go o terminie
posiedzenia w przedmiocie rozpoznania wniosku.
[1] P. Wiliński (red.) Obrońca i pełnomocnik w procesie
karnym po 1 lipca 2015 r., Warszawa 2015, LEX, str. 172
[2] R. Stefański, Kodeks karny. Komentarz, Wyd. 11, 2015,
LEGALIS
[3] postanowienie Sądu Najwyższego z
dnia 11 maja 2012 r., w sprawie o sygnaturze akt: IV KK 365/11, LEGALIS
[5] M. Królikowski , R. Zawłocki, Kodeks karny. Część
ogólna. Komentarz do art. 32–116. T. II, Wyd. 3. Warszawa 2015, LEGALIS
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz